Wielce Szanowny Przyjacielu spojrzę na Ciebie i mam sonet żyję bez przeliczania monet i tym się odróżniam od wielu mieszkam na samym szczycie wieży tu piję soki cytrusowe patrzę na morze turkusowe od tego mój nastrój zależy wyrażam zdanie subiektywne raz takie raz całkiem przeciwne zdarza się - a jakże - naiwne sonetem myślę bo z nim chodzę i jeszcze niejednym dogodzę niestety już się nie odmłodzę