on ma literacką wrażliwość lecz zgubił się pośród dogmatów nie czuje mnogości tematów a przecież posiada możliwość pisze ciągle o bólu zęba i świata pięknego nie widzi który z jego problemów szydzi ząb wyrwać – uśmiechnie się gęba pielgrzymka do Rzymu porywa bo cel jest szlachetny i wielki ale diabeł sprawę wygrywa błyszczą rogi stroszy się grzywa z nosa wyciekają sopelki oj Kilu czy starczy tworzywa