AeR trzy dziewięć trzy dziewięć trzy numer samochodu play boya z wrzaskiem jeżdżąca paranoja gdy jedzie to Sveti Stefan drży idiota udaje Szwajcara spróchniałym mózgiem imponuje i Szwajcarom opinię psuje ta jugosłowiańska maszkara w oliwnym ogrodzie trio śpiewa rzewne ballady do poduszki a czasem frywolne czastuszki przy stole grono Rosjan ziewa światło lampy przyciąga muszki my na wierzbie szukamy gruszki