czytam "Gedichte von Heinz Hänni" które opiniuje Barbara każdy wiersz to piołunu czara wypijana wśród starczych cieni historię Heinza opisałem w tomie TEMPO - koniec lutego obraz starca lodowatego te strofy mu też cytowałem "baśniowy jest tylko początek po latach już wszystko się zmienia" o jakże sprawdził się ten wątek dziś Heinz sam błądzi po ulicach "i serce..." ma "...jakby z kamienia" z zagadkowym śmiechem na licach