kiedy wracałem ze szpitala pomyślałem że zapewnienie iż jestem zdrów to ostrzeżenie które żyć zdrowo nie pozwala albo mnie zdrowie tak rozsadza że trzeba opanować żądze albo tu chodzi o pieniądze gdyż szpital pacjentom dogadza okrągła kwota plus pięć procent i jeszcze jakieś tam dodatki a wymyślił je ekspert docent zadzwoniłem czy jestem zdrowy odpowiedź brzmiała - mam zadatki nie czas dziś na werdykt surowy