Sonet o ora et furora
współczesność dosięga bram nieba 
kredo niejednego przeora 
brzmi teraz ora et furora 
to „dla chleba Panie dla chleba” 

nieważne trzeba czy nie trzeba 
na rozważania dziś nie pora 
najważniejsze mieć inwestora 
nadzianego jak tłusta gleba 

wyczuć w porę co się opłaca 
i wejść z rozmachem w środek sprawy 
obok słów „modlitwa i praca” 

memento mori  życie skraca 
przez takie mistyczne obawy 
nam czas inwestycje zatraca
Twierdza Ciszy, 6 sierpnia 2004