rekord pobił pewien inżynier tytułowany profesorem sam siebie wabił dyrektorem a był to przecież magazynier mieszkał gdzieś na wsi pod Paryżem sprzedając tę horror-machinę narażał się facet na kpinę on mógłby też handlować ryżem powoływał się na papieża pokazywał zdjęcia i listy oznaki bliskiego przymierza "w ciągu minuty czołg się spali" przemawiał głosem moralisty lecz myśmy się nabrać nie dali