lekceważenie etykiety ale nie etyki broń Boże uprawiam przy zmiennym humorze na przykład jem łyżką kotlety wtedy wywołuję zgorszenie widzę miny współbiesiadników wyglądają na obłudników wymuszam więc w sobie wzruszenie na jakiś czas mam spokój święty bo nikt mnie znowu nie zaprasza czuję się wreszcie wypoczęty potem ludzie zapominają lub tamto ich już nie przestrasza wtedy mnie znowu zapraszają