wielokrotnie spotkałem w kraju mego dzieciństwa takie sceny które podaję do oceny dziennikarskiego obyczaju kandydaci na urząd w państwie wyszli ze studia - schylmy czoła za to że dostrzegli matoła nie chcieli polegać na draństwie przy tlenionej blondynce stałem w czasie konferencji prasowej zwierzyłem się jej zaufałem ona treść tych zwierzeń podała jak swoje w formie obcesowej przy okazji dowcip spaprała