na wstępie posiedzenia rządu gdy premier wchodzi wszyscy wstają jak na Kremlu cara witają rzecz pozostawiam do osądu pani minister coś nadała co nie jest zgodne z partii linią "milczeć!" padł rozkaz - z tą opinią rada ministrów się zgadzała panuje strach - "milczenie złotem" szef resortu do wypowiedzi nie ma prawa - "sprawa na potem" "kto nie jest z nami ten przeciw nam" stara pożywka dla gawiedzi "co masz... czy władzę?" - "co mam to mam"