Sonet o rezygnacji z leków
siadam nie tak lekko jak dawniej 
na piętach stąpam nie na palcach 
zapomniałem dawno o walcach 
choć w umyśle czuję się sprawniej 

przestałem już wierzyć w kondycję 
ale przeszkody pokonuję 
nad swoją słabością panuję 
czuję następną jej edycję 

nie wiem co powiem lekarzowi 
bo wszystkie leki wyrzuciłem 
sprzeciwiam się kalendarzowi 

bez tamtych przeklętych tabletek 
zmieniłem się – do sił wróciłem 
odbieram zaloty kokietek
Zurych, 23 maja 2005