Barbara szuka w internecie drobiazgów - niektóre kupuje raz się cieszy a raz żałuje bo potem są dziury w budżecie znalazła dywan i kliknęła nie jeden raz ale dwa razy i wyszły z tego dwa przekazy za podwójne płacenie klęła trzeba było "odkręcić" sprawę telefon do banku nic nie dał bo jeden kupił drugi sprzedał sprzedający oddał zastawę stąpam z przestrogą po dywanie nie klikajcie za dużo panie