tak było od zarania dziejów że wzrost postępowych wyników pochodził wprost od buntowników a nie od Piastów Kołodziejów tylko na przekór darmozjadom powstawała cywilizacja progresywna mobilizacja przeciwko tradycyjnym wadom z jednej strony "stabilizacja" lub tak zwana "pogoda ducha" naprzeciw demoralizacja rewolucje wszystko burzyły potem nastawała posucha bo masy tylko w chleb wierzyły