tyle razy o tym pisałem że nieobecni się nie liczą niech dalej swe hołubce ćwiczą krakowiaka tańczą z zapałem do kraju niech się nie wtrącają bo kiedyś ojczyznę zdradzili wyjechali w jej trudnej chwili lepiej niech do niej nie wracają mieszkam w kraju demokratycznym jedynym w tym względzie na świecie bardziej swojskim niż politycznym jest mi dobrze - żyję jak w raju chociaż sumienie trochę gniecie to nie zamieniłbym zwyczaju