Sonet z pogardą dla elity
tamta sprawa mnie nie opuszcza 
Liban płonie atakowany 
do walki nie przygotowany 
atakuje go dzika tłuszcza 

w rozmowie padło określenie 
"antysemita" wymyślone 
przez jedno plemię zawłaszczone 
a przecież ma szersze znaczenie 

ten kto jest po Arabów stronie 
nie może być antysemitą 
bo Arabowie to Semici 

dziś staję w Libanu obronie 
i gardzę światową elitą 
która się Izraelem szczyci 
Zurych, 30 lipca 2006