Sonet o kierunkach ze słomą
powiedział mi że jest z lewicy 
a to zwykły oschły liberał 
nie będę się przy tym upierał 
czy chochoł z żyta czy z pszenicy 

"jestem z narodowej prawicy" 
powiedział inny aktywista 
był biedny niby anarchista 
poza tym miał wodę w piwnicy 

pierwszy socjalistę udaje 
drugiemu źdźbło z buta wystaje 
jeden i drugi to hultaje 

zginęły szlachetne zwyczaje 
dziczyzna wyszła na rozstaje 
normalnemu serce się kraje 
Twierdza Ciszy, 23 września 2006