Sonet o dwóch różnych lawinach
Szwajcarię zasypały śniegi 
aby była jeszcze piękniejsza 
niestety - prawda jest groźniejsza 
lawiny spadają na brzegi 

wtedy nie było tak bajkowo 
pierwszy raz ujrzałem Barbarę 
za trzy dni wychyliłem czarę 
i życie zacząłem na nowo 

gdzieś nagle przepadły blondynki 
rozdarte uczucie oddałem 
dla kruczowłosej Walentynki 

czternastego lutego właśnie 
przy Stüssihofstatt zamieszkałem 
kolejna rocznica wnet trzaśnie
Zurych, 11 lutego 1999