|
Strona | 4/11 | |
|
Sonet o zaponianym ginkgo
"nie pamiętam jak się nazywam"
"dam panu lek z ginkgo - czy zna pan
to drzewo?" "nie znam!" - zwie się ten stan
w aptece znów słabość odkrywam
"pan zapomniał zabrać lekarstwo"
wracam po torebkę i czytam...
skąd ja to znam?... sam siebie pytam
ginkgo w Le Vignole... niezdarstwo
tylekroć fotografowałem
przy łóżku mam z ginkgo ozdobę
miłorząb sobie przypomniałem
wciąż tabletki z ginkgo połykam
i nie wiem jaką mam chorobę
z pamięcią w zaświaty umykam
Zurych, 27 kwietnia 2015
Jan Stanisław Skorupski
www.skorupski.com |