wszędzie chocholstwo się panoszy nawet niektóre zaproszenia mają zapach słomy z jęczmienia chochołów jakoś nikt nie płoszy gdy nie wiadomo o co chodzi chochoły węszą wielką sprawę piją piwo czasami kawę czekają jak wypadną młodzi kiedy idzie nie po ich myśli sprawy nie słyszą i nie widzą a przecież po coś tutaj przyszli żaden z nich nigdy się nie skupi swojej tępoty się nie wstydzą bo głupi nie wie że jest głupi