głupio mi - moc życzeń dostałem od znajomych i nieznajomych od zdrowych psychicznie i chromych a sam niczego nie wysłałem tak się jakoś dziwnie układa że każdy pisze to co może w czasach kryzysu - nie daj Boże karteczek pisać nie wypada o wszystkich pamiętam i myślę dniami i nocami bez przerwy a jednak pozdrowień nie wyślę dopiero bardzo ważna sprawa zdoła pobudzić mnie do werwy ratunek przestroga obawa