w Piotra i Pawła na koncercie klawesynowym w farze Jana muzyka stara zapomniana artystki współczesne uwierzcie grały z takim temperamentem że nawet gdy dzwony dźwięczały klawesynów nie zagłuszały współbrzmiały z każdym instrumentem a ja wspominałem te czasy kiedy po zaśpiewaniu „sto lat” Ojciec rozdawał nam frykasy wracając kupiłem dwa lody i lizałem je jak małolat bo były po temu powody