fioletowe lilie w wazonie słońce przebija się przez chmury zwiększając mój nastrój ponury na placu ktoś gra na puzonie zamknąłem okno i usiadłem do rozstrojonego pianina smętną balladę Rosjanina zagrałem przed boskim widziadłem szukając w klawiszach marzenia wzrok zatrzymałem przed ikoną i zaraz przyszły skojarzenia W Einsiedeln czternastego września światła we wszystkich oknach płoną tak anioł świat unowocześnia